Jak radzić sobie z trudnymi emocjami podczas rozwodu

Joanna miała 35 lat, męża, dwoje dzieci, dom i auto na kredyt. Pisanie o finansach Joanny byłoby nietaktem gdyby nie fakt, że przechodziła wtedy przez trudny rozwód. Joanna jest pielęgniarką, były mąż – prawnikiem.  Kiedyś bardzo się kochali, ale odkąd Marek awansował w pracy, zaczęli się od siebie oddalać. Joanna pracuje na nocnych dyżurach, Marek kończył pracę późnym wieczorem, więc całymi tygodniami mijali się w drzwiach wejściowych.

Od zawsze mieli też różne zainteresowania – Joanna lubi dom, zabawy z dziećmi i książki, Marek to typowy ekstrawertyk z tłumem kolegów dookoła. Kiedy przychodził wolny weekend, ona zostawała w domu, on wybierał golfa z kolegami.

Do pracy i osobnych zajęć szybko dołączyły kłótnie. W ostatnim roku małżeństwa kłócili się praktycznie o wszystko – o pieniądze, o to kto więcej zarabia i za dużo wydaje, o wychowanie dzieci, brak pomocy w domu. Poszli na terapię. Joanna miała nadzieję, że to pomoże, ale po kilku spotkaniach Marek w obecności terapeutki przyznał, że ma kochankę.

Joanna poczuła się zraniona, oszukana i wystąpiła o rozwód. Proces rozwodowy ciągnął się w nieskończoność, a ona czuła jak powoli osuwa się w emocjonalną pustkę. Nie radziła sobie z domem, pracą, dziećmi. Ciągle brakowało jej pieniędzy. Rodzina obrażona i oburzona tym, że wniosła sprawę o rozwód nie okazywała wsparcia.

Jak emocjonalnie radzić sobie z rozwodem?

Jakie emocje pojawiają się po rozwodzie

Od rozwodu minęło kilka lat, Joanna czuje się już lepiej, ale z tamtego trudnego czasu dobrze zapamiętała swoje emocje:

    ✅  Lęk – tak bardzo bała się o swoją przyszłość! Sen z powiek spędzały jej pieniądze. Bała się o to jak samotnie wychowa dzieci.

    ✅  Gniew – Joanna była wściekła. Zła na męża za to, że ją zdradził, okłamał, zranił i zrujnował ich małżeństwo. Złościła się też na siebie, że nie zauważyła oznak zdrady, a wcześniej nie podjęła starań o ratowanie związku.

    ✅  Poczucie winy – ta emocja zupełnie ją przygniatała. Czuła się winna, że złożyła pozew o rozwód, zraniła w ten sposób dzieci i nie sprawdziła się jako żona.

    ✅  Depresja – Joanna była przygnębiona utratą małżeństwa i tożsamości, którą dawało jej bycie żoną. Czuła się samotna i bezwartościowa. Miała problemy ze snem i koncentracją. Straciła apetyt. Dużo płakała, miała myśli samobójcze. 

    Proces żałoby po nieudanym małżeństwie

    Proces żałoby po nieudanym małżeństwie trwał ponad 2 lata. Joanna przeszła przez wszystkie jej etapy. Od zaprzeczenia, targowania się, złości, depresji aż po akceptację. Na końcu tej długiej drogi z zaskoczeniem zauważyła, że to trudne doświadczenie czegoś ją nauczyło. Poczuła się silniejsza, przejęła odpowiedzialność za swoje życie, nauczyła się jak siebie bronić, odkryła również swoje silne strony i nowe talenty.

    Pamiętaj – pozwól sobie na opłakiwanie utraty małżeństwa oraz nadziei i marzeń na przyszłość, które były z nim związane. Żałoba po każdej stracie to bardzo trudny, ale naturalny proces wracania do życia i równowagi psychicznej i emocjonalnej.

    Radzenie sobie z żałobą i żalem

    210,00 

    Sesja terapeutyczna Ten moduł autoterapii Samopisaniem® poświęcony jest osobom mierzącym się ze stratą. Nazywam się Violetta Rymszewicz i skoro spotykamy się tutaj, to najprawdopodobniej potrzebujesz wsparcia, ponieważ przechodzisz przez trudną drogę przeżywania żałoby…

    Jak radzić sobie z trudnymi emocjami podczas rozwodu?

      ✅  Poszukaj wsparcia u osób, które się o Ciebie troszczą i rozumieją, przez co przechodzisz. Możesz zwrócić się o wsparcie emocjonalne do przyjaciół, rodziny, terapeuty, grup wsparcia lub Twojej wspólnoty religijnej.

      ✅  Zadbaj o siebie fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Dobrze się odżywiaj, regularnie ćwicz, wysypiaj się, unikaj alkoholu oraz środków uspokajających. 

      ✅  Zadbaj o zabawę i sprawianie sobie drobnych przyjemności.

      ✅  Unikaj omawiania Twojego rozwodu ze wszystkimi wokół i nieustannego analizowania Twojej trudnej sytuacji. To tylko zwiększy stres i zwielokrotni złe emocje. Zamiast tego skup się na pozytywnych aspektach swojego nowego życia i możliwościach, które na Ciebie czekają.

      ✅  Zrób listę elementów, z których nie byłeś zadowolona w swoim małżeństwie. Napisz też o wszystkim, czego żałujesz – co zrobiłaś lub czego nie zrobiłaś dla dobra związku. Pomoże Ci to zyskać odpowiednią perspektywę, uczyć się na błędach i w ten sposób uniknąć ich powtarzania w przyszłości.

      ✅  Zwróć się po profesjonalną pomoc – jeśli zmagasz się z negatywnymi emocjami, takimi jak: lęk, depresja, złość, poczucie winy lub strach spotkaj się z terapeutą. Możesz również wypróbować naszą terapię online.

      To tylko wybrane sposoby emocjonalnego radzenia sobie z rozwodem. Pamiętaj, że rozwód to nie jest koniec Twojego życia, ale nowy początek. Możesz pokonać to wyzwanie i ponownie znaleźć szczęście. Mam nadzieję, że ten tekst Ci w tym pomoże.

      Zobacz również:

      jak radzic sobie z gniewem
      Jak radzić sobie z gniewem? Przyczyny gniewu i kilka sposobów na opanowanie złości

      Gniew jest złożoną i potężną emocją, jest również naturalną częścią ludzkiego doświadczenia. Charakteryzuje się uczuciem niezadowolenia, irytacji, frustracji, a nawet wściekłości w odpowiedzi na sytuację, którą postrzegamy jako zagrożenie, niesprawiedliwość lub prowokację. Przypadek Ewy, która nie radzi sobie z gniewem Ewa ma 45 lat i dwoje nastoletnich dzieci. Jest żoną od ponad 20 lat i coraz częściej budzi się rano z dojmującym uczuciem wściekłości. Ledwo otwiera oczy i już czuje, jak złość opanowuje jej ciało. Mięśnie się napinają, a kiedy w gardle pojawia się wielka gula, Ewa już wie, że znowu nadchodzi gniew. Za chwilę podniesie się z łóżka, pójdzie do kuchni i zanim dopije kawę, wstaną nastolatki. Minie zaledwie kilka chwil i usłyszy: „Nie będę jeść śniadania, bo jestem za gruba!”, „Gdzie są moje skarpetki?!”, „Kto mi ukradł tusz do rzęs!”. Potem wstanie mąż i postanowi przed wyjściem do pracy uspokoić dzieciaki krzykiem. I to będzie ten moment, kiedy Ewa nie wytrzyma – jej złość rozleje się po kuchni, a ona poczuje, jak przez ułamek sekundy jej napięte do granic możliwości ciało trochę się rozluźnia. To będzie tylko moment. Zaraz potem nadejdzie to dobrze znane poczucie winy, że znowu nad sobą nie zapanowała! Ewa wie, że kiedy się złości, bywa przerażająca – krzyczy, trzaska drzwiami, rzuca przedmiotami, które ma pod ręką. Rodzina mówi, że jej gniew jest nieprzewidywalny i przerażający, a Ewa wie, że nawet drobne nieporozumienia domowe mogą szybko zamienić się w wielkie awantury z wyzwiskami i rzucaniem przedmiotami. I żeby było jasne – to ona będzie rzucać obelgami i przedmiotami. Ewa jest pielęgniarką,

      lęk przed utratą pracy
      Czy można pozbyć się lęku przed utratą pracy?

      Lęk przed utartą pracy jest zjawiskiem powszechnym. Często wynika z całkowicie naturalnych obaw o utratę stabilizacji finansowej. Możesz martwić się o przyszłość swoich dzieci lub odczuwać stres wynikający z ciążących na Tobie zobowiązań finansowych (np. spłata kredytu hipotecznego). Inny czynnik to niepewność związana z wizją poszukiwania nowej pracy. Jak racjonalnie podejść do tematu i zmniejszyć napięcie wynikające z lęku przed zwolnieniem? Paraliżujący lęk przed utratą pracy Lęk przed utratą pracy to emocja o ogromnych skutkach dla naszego życia zawodowego i osobistego. Często pojawia się w sytuacjach, gdy zaczynamy obawiać się, że nasza stabilna pozycja zawodowa jest zagrożona. W ostatnich latach odczuliśmy to wszyscy, najpierw pandemia, później wybuch wojny, a dziś na horyzoncie pojawia się widmo głębokich przeobrażeń na rynku wynikających z rozwoju sztucznej inteligencji. Tymczasem chroniczny stres wynikający z obaw o utratę pracy może mieć bardzo poważne konsekwencje. Prowadzi m.in. do chronicznego zmęczenia, kłopotów ze snem lub dolegliwości ze strony układu krążenia (np. nadciśnienie, arytmia). Mogą dokuczać Ci też bóle głowy. Życie w ciągłym napięciu bardzo często wpływa również na Twoje relacje ze współpracownikami i domownikami. Jednym z paradoksów lęku przed utratą pracy jest fakt, że może prowadzić do efektu samospełniającej się przepowiedni. Kiedy jesteśmy przekonani, że jesteśmy „na wylocie”, nasza wydajność i zaangażowanie w obowiązki zawodowe mogą się obniżyć. To z kolei zwiększa ryzyko zwolnienia. Co możesz zrobić, by zmniejszyć lęk przed utratą pracy? Zacznij od przeanalizowania sytuacji, w której się znajdujesz. Racjonalizujemy – kiedy pracodawcy zwalniają najczęściej? Istnieje kilka sytuacji, które mogą zwiększać prawdopodobieństwo zwolnień pracowników. Należą do nich: Zmiana kierownictwa lub bezpośredniego przełożonego.

      jak wybaczyć samej sobie
      Jak wybaczyć samej sobie?

      Wybaczanie sobie to skomplikowany proces uwalniania się od poczucia winy i żalu za przeszłe działania lub decyzje. Można wybaczyć samej sobie – poznaj historię Ani i przeczytaj o etapach samowybaczania. Poznałam ją na jednym ze spotkań terapeutycznych z kobietami. Ma 45 lat, rodzinę, pracę i nie zgodziła się, aby ujawnić jak ma na imię, ani gdzie mieszka. Umówmy się więc, że nazwiemy ją – Ania. Ania przyszła na spotkanie, bo przez wiele lat cierpiała na… poczucie winy. Dojmujący psychiczny ból, od którego długo nie potrafiła się uwolnić. Oto jej historia. Miała wtedy 28 lat, niedawno wyjechała do nowej pracy w Wielkim Mieście, czuła się samotna i wyobcowana i może dlatego trochę za szybko zakochała się w chłopaku poznanym na imprezie. Zostali parą. On studiował i pracował, ona rozwijała karierę. Obojgu z nich rodziny nie mogły pomóc finansowo. Każdą wolną chwilę spędzali razem. Tego dnia po zajęciach Ania postanowiła, że sprawi ukochanemu niespodziankę – zrobi zakupy i przygotuje domową kolację. Mieszkał sam, w starej kamienicy, w zniszczonym pokoju, ale miał osobne wejście do sutereny i pełną prywatność. Kiedy Ania otworzyła drzwi, od razu poczuła dziwny zapach. Na odrapanym stole leżały paczki z tajemniczym białym proszkiem i suchymi zielonymi liśćmi. Liście wyglądały jak przykurczone, pozwijane w kulki przypominające owoce jeżyn. Obok piętrzyły się pieniądze. Dużo pieniędzy! Narkotyki! Pomyślała Ania. Przez chwilę stała porażona i zaskoczona, a po chwili, niewiele myśląc, chwyciła za telefon i zadzwoniła na policję. Chłopaka, którego kochała, aresztowano i skazano na wiele lat więzienia. Poczucie winy i dokuczliwe samoobwinianie W ciągu kilku następnych lat życie Ani legło w gruzach.