Violetta Rymszewicz – pisarka, psycholożka pracy, trenerka biznesu. Pracuje z kobietami planując ich kariery i ścieżki edukacyjne. Jest absolwentką Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu oraz University of Cambridge. Członkini Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego z uprawnieniami do przeprowadzania testów psychometrycznych na potrzeby szkoleń i rekrutacji.
Mam na imię Violetta. Pracuję z kobietami różnych kultur, przekonań, wyznań i kolorów skóry. Zawodowo pomagam im wychodzić z kryzysów zawodowych, planować rozwój i plany edukacyjne. Szczególnie bliskie są mi sprawy i problemy kobiet dojrzałych, które już wiedzą, że miłość bywa zawodna, a praca i kariera rzadko wypełniają całe życie.
Opowieści o losach kobiet, które spotykam na swojej zawodowej drodze, zostawiają we mnie tak głębokie ślady, że napisałam o nich książkę – „Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego”, która ukazała się w sierpniu 2022 roku nakładem Społecznego Instytutu Wydawniczego Znak.
Audiobook książki „Ile kosztuje żona? Mroczne sekrety rynku małżeńskiego” powstał przy
współpracy z Audioteka.pl.
Mistrzowsko przeczytał go Roch Siemianowski.
Krótko po ukazaniu się książki „Ile kosztuje żona?” spotkało mnie wyróżnienie. Pewnego piątkowego popołudnia zadzwonił telefon z zaproszeniem do Parlamentu Europejskiego na spotkanie z kobietami, którym opowiem o swojej pracy i karierze. Wśród mówczyń wspaniałe nazwiska niezwykłych kobiet: Ewy Kopacz, Danuty Hubner, Elżbiety Łukuciewskiej, Agaty Araszkiewicz, Agnieszki Wojdyr.
Odłożyłam słuchawkę i zastygłam w zdumieniu - Co ja tam będę robić?! – pomyślałam - O czym opowiem? – brnęłam dalej – Przecież niczego specjalnego nie osiągnęłam!
Dopiero po chwili wzięłam głęboki oddech i niemal krzyknęłam do siebie w myślach – Co Ty robisz? Dlaczego krzywdzisz siebie niedocenieniem?!
Kiedy opadły emocje zrozumiałam, że znowu odwiedził mnie stary towarzysz – mój tak dobrze znany - „syndrom oszustki”. To moje głęboko zakorzenione przekonanie, że w życiu zawodowym sukcesy osiągnęłam „przez przypadek” nie opuszcza mnie od prawie 30 lat.
Uświadomiłam sobie niedawno, że moja droga zawodowa usłana jest wybojami walki z własnym poczuciem niewystarczalności. Przez wiele lat pracowałam w przekonaniu, że jestem niewystarczająco mądra, utalentowana, wykształcona, skuteczna... .
Moja historia to opowieść o próbach przekonania samej siebie, że ciężko zapracowałam i zasłużyłam na spełnienie zawodowe.
Z rozmów z kobietami wielu kultur wiem o tym, jak często wszystkie myślimy o sobie „oszustka” i jak bardzo krzywdzi nas brak wiary we własne siły, talenty i możliwości.
Zostawiam Cię więc droga Czytelniczko z myślą, że zasłużyłaś na każdy odniesiony sukces!