Czy istnieją tematy rozmów, których nie wolno podejmować w pracy?

W sieci krąży pewien dowcip: „Rekruter pyta kandydatkę; “Czy ma pani dzieci?”. Po krótkim, pełnym zaskoczenia milczeniu kobieta odpowiada – „Nie wiedziałam, że tę pracę mają wykonywać dzieci!”. Kandydatka fantastycznie poradziła sobie z gafą rekrutera. Nie zmienia to jednak faktu, że są tematy  rozmów, których dla własnego dobra lepiej nie podejmować w pracy.

Podejmowanie  w pracy tematów osobistych to bardzo zły pomysł. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że cześć z wymienionych tematów to kwestie bardzo konfliktowe i zazwyczaj niepowiązane z wykonywanym zawodem. Tematy tabu w miejscu zatrudnienia są blisko związane z kulturą organizacyjną, jednak generalnie można przyjąć, że do tematów zakazanych w pracy należą:

Rozmowy w pracy na temat religii i wyznania

Badania wykazują, że tematy związane z religią i wyznaniem należą do najbardziej konfliktowych. Przyjmuje się, że w pracy nie opowiada się  o niedzielnej mszy, dowcipów o duchownych, ani nie komentuje popularnych świąt i obrządków religijnych. 

Zakazane jest również wyraźne manifestowanie religijności i przynależności wyznaniowej. To ostatnie może być karane nawet utratą pracy.

W Polskich firmach, panuje względna jednolitość poglądów (większość Polaków to katolicy), ale ze względu na np. coraz bardziej rozszerzającą się grupę ateistów i osób innych wyznań, tematów związanych z religią po prostu warto unikać.

Przykład czego unikać – jeśli poza pracą nie znasz dobrze swoich kolegów nie pytaj o spędzanie świąt religijnych. Pytanie tego typu narusza prywatność, a w przypadku nie-katolików wymusza niechciane zwierzenia i konieczność tłumaczenia się.

Rozmowy na temat seksu i pożycia intymnego

„Specjalistami” w łamaniu tabu seksu w pracy są młodzi mężczyźni, chociaż coraz częściej tego typu wpadki zdarzają się również kobietom. W żadnym przypadku chwalenie się podbojami seksualnymi w pracy nie pomaga w karierze. W każdym przypadku opowiadanie o swoim życiu intymnym jest przekroczeniem dopuszczalnych granic.

Przykład czego unikać –  publicznego dociekania orientacji seksualnej kolegów, głośnego komplementowania kobiet  w stylu “niezła….”. Przy tego typu komentarzach bardzo łatwo przekroczyć granicę tabu. Warto pamiętać – komplementy w stylu „Stylowo wyglądasz”, „Masz piękną fryzurę” są dopuszczalne, molestowanie seksualne i dowcipy z podtekstem – zakazane. 

Rozmowy na temat stanu posiadania, zamożności, pieniędzy

Stan posiadania i poziom dochodów należą do najbardziej konfliktowych i emocjonujących tematów (obok religii). Co gorsza z reguły jest to temat, który budzi zazdrość i złe emocje. Dlatego większość firm tak dba o utajnienie zarobków. Pracownik, który decyduje się na upublicznienie informacji o tym, ile zarabia, sam naraża się na niechęć i zazdrość współpracowników. Tego typu emocje często uniemożliwiają współpracę w zespole.

Przykład czego unikać –  opowiadania o wysokości pensji, nagród finansowych, bonusów, motywatorów. Nie wolno również komentować wysokości zarobków innych członków zespołu.

xr:d:dagconi pri:9,j:1627350018533091880,t:24041216

Rozmowy w pracy na temat kłopotów zdrowotnych

To wiedza (o ile to absolutnie konieczne), którą powinien mieć tylko przełożony. Wszystkie kłopoty typu – operacje, ciąże, wirusy, przeziębienia są wyłącznie Twoją sprawą. Raczej nie opowiadaj o nich w pracy.

Przykład czego unikać – opowiadania, np. o kłopotach z ciążą lub wszystkich poważniejszych kłopotach zdrowotnych. Dlaczego? Z badań ankietowych przeprowadzonych przez portal Career Builder wynika, że koledzy w pracy włączają się do rozmowy w reakcji na dobre wieści. Kiedy jednak dzieje się coś niepokojącego lub choroba jest poważna, współpracownicy nie tylko milczą, często też skarżą się przełożonym, że rozmowy np. o raku odciągają ich od pracy i przygnębiają. Jak brzmi rada?  Rozmowy o stanie zdrowia zachowaj dla przyjaciół i rodziny. 

Rozmowy w pracy na tematy polityki

Jest takie stare porzekadło, że ilu Polaków, tyle opinii. Podobnie jest z polityką – ilu Polaków, tyle poglądów politycznych. Tematów politycznych warto unikać – są konfliktogenne i często uniemożliwiają współpracę w zespole.

Przykład czego unikać – dzielenia się preferencjami i  sympatiami politycznymi. Cokolwiek powiemy o polityce i politykach zawsze w kimś wzbudzi to niechęć i sprzeciw. Nie warto w imię polityki i poglądów zyskiwać w pracy, np. etykiety politykiera.    

Zobacz również:

pisanie ekspresywne
Czy pisanie może uleczyć?

Terapeuci dobrze znają leczniczą moc pisania.  Wykorzystanie w terapii takich form jak: pamiętnik, dziennik lub kwestionariusz tematyczny to dobrze znane formuły wsparcia terapii tradycyjnych.  Terapeutyczna moc pisania ekspresywnego Badania naukowe przeprowadzone przez psychologów Jamesa Pennebakera z Uniwersytetu w Teksasie oraz Joshua Smytha z Uniwersytetu w Syracuse sugerują, że pisanie o emocjach, trudnych doświadczeniach życiowych, traumie oraz długotrwałym stresie może poprawić funkcjonowanie układu odpornościowego u pacjentów z takimi chorobami, jak HIV / AIDS, astma czy zapalenie stawów. Przedmiotem dyskusji naukowców nadal jest teza, że bardzo trudno jest orzec, czy w procesie terapeutycznym prawdziwie pomocne jest pisanie, czy może pomaga równolegle prowadzona terapia, upływający czas lub leczenie farmakologiczne? Badania nad zbawiennym wpływem pisania nadal trwają. Wielu naukowców podkreśla, że programy terapeutyczne oparte na pisaniu ekspresywnym, jak na przykład stworzony przez nas program terapii – Samopisanie®, mają pozytywny wpływ na samopoczucie psychiczne osób po przeżytej traumie, rozstaniach, śmierci bliskiej osoby lub w trakcie trudnych zmian życiowych. Zdaniem naukowców kluczem do skuteczności terapii pisania ekspresywnego, takiego jak Samopisanie®, jest to, że akt pisania pozwala na nowe interpretacje i uporządkowanie skojarzeń i myśli wokół własnych trudnych doświadczeń. Psycholog Joshua Smyth w swoich badaniach podkreśla , że już wyładowywanie emocji – czy to poprzez pisanie, czy mówienie – wystarczy, aby złagodzić stres, a tym samym poprawić zdrowie. Aby dobrze wykorzystać program terapeutyczny Samopisanie® i uzdrawiającą moc pisania, pacjent musi korzystać w niego w sposób uporządkowany, wcześniej przygotowany i poprowadzony w taki sposób, aby lepiej zrozumieć i uczyć się

jak wybaczyć samej sobie
Jak wybaczyć samej sobie?

Wybaczanie sobie to skomplikowany proces uwalniania się od poczucia winy i żalu za przeszłe działania lub decyzje. Można wybaczyć samej sobie – poznaj historię Ani i przeczytaj o etapach samowybaczania. Poznałam ją na jednym ze spotkań terapeutycznych z kobietami. Ma 45 lat, rodzinę, pracę i nie zgodziła się, aby ujawnić jak ma na imię, ani gdzie mieszka. Umówmy się więc, że nazwiemy ją – Ania. Ania przyszła na spotkanie, bo przez wiele lat cierpiała na… poczucie winy. Dojmujący psychiczny ból, od którego długo nie potrafiła się uwolnić. Oto jej historia. Miała wtedy 28 lat, niedawno wyjechała do nowej pracy w Wielkim Mieście, czuła się samotna i wyobcowana i może dlatego trochę za szybko zakochała się w chłopaku poznanym na imprezie. Zostali parą. On studiował i pracował, ona rozwijała karierę. Obojgu z nich rodziny nie mogły pomóc finansowo. Każdą wolną chwilę spędzali razem. Tego dnia po zajęciach Ania postanowiła, że sprawi ukochanemu niespodziankę – zrobi zakupy i przygotuje domową kolację. Mieszkał sam, w starej kamienicy, w zniszczonym pokoju, ale miał osobne wejście do sutereny i pełną prywatność. Kiedy Ania otworzyła drzwi, od razu poczuła dziwny zapach. Na odrapanym stole leżały paczki z tajemniczym białym proszkiem i suchymi zielonymi liśćmi. Liście wyglądały jak przykurczone, pozwijane w kulki przypominające owoce jeżyn. Obok piętrzyły się pieniądze. Dużo pieniędzy! Narkotyki! Pomyślała Ania. Przez chwilę stała porażona i zaskoczona, a po chwili, niewiele myśląc, chwyciła za telefon i zadzwoniła na policję. Chłopaka, którego kochała, aresztowano i skazano na wiele lat więzienia. Poczucie winy i dokuczliwe samoobwinianie W ciągu kilku następnych lat życie Ani legło w gruzach.

jak poradzic sobie z lękiem przed wiadomościami w tv i social mediach
Jak radzić sobie z lękiem spowodowanym oglądaniem wiadomości?

Czy czujesz silny lęk, kiedy oglądasz codzienne wiadomości lub przeglądasz social media? Jeśli tak – dowiedz się jaki wpływ mają na Ciebie wydarzenia na świecie, naucz się rozpoznawać swoje lęki, które są z nimi związane i dowiedz się jak sobie z nimi radzić. Co to jest lęk przed wiadomościami w mediach? To jest rodzaj lęku, który odczuwamy pod wpływem złych wiadomości, które docierają do nas zcodziennej prasy, radia, telewizji oraz social mediów. Nagromadzenie informacji o klęskachżywiołowych, przemocy, toczących się wojnach i nadchodzących niebezpieczeństwach powodujesilny niepokój o to czy uda się nam zapewnić stabilną przyszłość naszym najbliższym i sobie. Lęk przed wiadomościami medialnymi powoduje, że nasz umysł jest stale zajęty myśleniem opotencjalnych zagrożeniach, a to z kolei może powodować uczucie strachu, smutku lub złości. Możerównież doprowadzić do tego, że postrzeganie rzeczywistości stanie się nieracjonalne.Taki długotrwały lęk może mieć również skutki fizyczne – przedłużający się stan czujności osłabianaszą odporność psychofizyczną. W radzeniu sobie z lękiem przed wiadomościami medialnymi bardzo ważne jest, aby nauczyć sięrozpoznawać pierwsze objawy lęku i nauczyć się jak sobie z nim radzić. Symptomy lęku przed wiadomościami w mediach Symptom pierwszy: Trudności ze skupieniem uwagi. Uzależnienie od nieustannego sprawdzania wiadomości o wojnach, stanie pandemii czy klęskach żywiołowych powoduje silny lęk, który nieopada, a to z kolei może utrudnić Ci skupienie na codziennych zadaniach. Symptom drugi: Uczucie beznadziei, bezsilności oraz braku wpływu na swoje życie. To kolejny zsymptomów lęku przed wiadomościami medialnymi. Jeśli każdego dnia przychodzi Ci do głowy, żejakiekolwiek planowanie przyszłości nie ma sensu, bo Twoje życie i bezpieczna przyszłość sązagrożone to jest to jeden z ważnych symptomów lęku wywołanego wiadomościami